2006-03-22
Aktualności / NIEDZIELISKA. Najwięcej gniazd w Małopolsce

Bociania wioska

Do Niedzielisk, małej wsi na SzczurowszczyĽnie nie przyleciały jeszcze w tym roku bociany. Zima trwa tu w najlepsze. – Będą na pewno, przylecą lada dzień – wierzą mieszkańcy. Tradycją stało się tutaj powitanie bocianów.

Przed wieloma laty Niedzieliska nazwał ktoś „bocianią wsią”. Mieszkańcy nie przywiązywali do tego jednak większej wagi. Teraz ma się to zmienić. Znany tarnowski miłośnik przyrody, dziennikarz Zygmunt Szych napisał projekt „Bociania wieś”. Spodobał się on miejscowej władzy, która uznała, że warto w niego zainwestować.

Platforma widokowa

„Bociania wieś” to projekt, który dzisiaj ma ogromną szansę na dofinansowanie z unijnych dotacji. – To będzie element promocji tej wsi i promocji całej gminy, element naszej strategii rozwoju turystyki – wójt Szczurowej Marian Zalewski wierzy że kilka takich oryginalnych projektów wystarczy, by region tutejszy stał się modnym i – co bodaj najważniejsze – atrakcyjnym miejscem wypoczynku. – Mamy co pokazać. Szczurowszczyzna to jeden z najatrakcyjniejszych zakątków nie tylko na terenie powiatu brzeskiego, ale całej Małopolski. To nie tylko wspaniałe, wielowiekowe zabytki, ale także atrakcyjny rejon pod względem geograficznym i przyrodniczym. Lasy, stawy, Wisła, łagodny klimat i czyste powietrze – to nasze wielkie atuty. Kolejnym będzie bociania wioska. Na skraju tej miejscowości zostanie ustawiona specjalna platforma widokowa – dodaje wójt Zalewski. Turyści będą mieli doskonałą okazję, by obserwować życie codzienne ptaków, nie tylko ich gniazda, ale także żerowiska, gody, a nierzadko także rywalizację o ... dom. Zdarza się bowiem, że dzieci bocianów rywalizują z rodzicami o gniazda. Dlatego tak ważne jest urządzanie nowych stanowisk w pobliżu starych. Na terenie Niedzielisk jest kilkanaście bocianich gniazd, a w całej gminie około stu. Zdaniem ornitologów nadanie Niedzieliskom statusu bocianiej wsi jest jak najbardziej uzasadnione. Nie jest na wyrost. Przy okazji warto dodać, że co czwarty bocian na świeci ma polskie pochodzenie. Innymi słowy: około 25 procent światowej populacji bocianów wylęgło się w Polsce. Znaczna część wraca do naszego kraju. Szczurowszczyzna jest pod tym względem ewenementem w województwie małopolskim.

Czekają na „boćki”

W Niedzieliskach bociany są częścią miejscowego krajobrazu.  – To nasi sąsiedzi. Tylko, że pomieszkują na drzewach. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Lubię ich klekot, czasem spacerują po podwórku. Nie boją się, mogę do nich podejść, rzucam im coś do zjedzenia – opowiada starsza kobieta. Tutejsi mieszkańcy nie wyobrażają sobie życia bez bocianów. Nawet dzisiaj, kiedy nad całą Europą krąży widmo ptasiej grypy, na „boćka” czekają z otwartymi rękoma. – Ten ptak to symbol urodzaju i szczęścia. Najpierw do gniazda przylatuje bocian, po tygodniu jego „żona”. W tym czasie przygotowuje on gniazdo. W czerwcu samica znosi kilka jaj: od dwóch do pięciu, czasem sześć. Po kilku tygodniach na świat przychodzą pisklęta. Gdzieś w połowie lipca małe bociany uczą się fruwać. Do północnej Afryki odlatują jesienią – opowiada Anna Gofron, dyrektor Szkoły Podstawowej w Niedzieliskach.

Barwny korowód

W poniedziałek miejscowe dzieciaki urządziły barwny korowód. Grupka kilkudziesięciu dzieci przemaszerowała ulicami wsi, dotarła do jednego z bocianich gniazd. Dzieci były przebrane: długi czerwone dzioby i białe skrzydła to bodaj najbardziej charakterystyczne cechy tych ptaków. Nad głowami dzieciaków i młodzieży unosiły się transparenty z hasłami i przysłowiami związanymi z „boćkami”.

Dzieciaki dotarły do jednego z gniazd. Niestety! Było jeszcze puste. Okrzykami i śpiewem zapraszano ptaki do wsi. Potem barwny korowód (dzieci przebrane w bocianie stroje, nauczyciele, dyrektorzy szkół i grupa samorządowców) dotarł do miejscowej remizy strażackiej. Tutaj odbyło się spotkanie - wielkie powitanie bocianów.

Swoje umiejętności prezentowały dzieci ze wszystkich szkół podstawowych i gimnazjum w Szczurowej. – Tego typu imprezy to nie tylko doskonała okazja do przekazania pewnych informacji, wiedzy o tych ptakach, ale także możliwość przekazania swojej szkoły, dorobku artystycznego oraz integracja dzieci i młodzieży. Takie spotkania mają charakter edukacyjny i wychowawczy, uczą bowiem szacunku do przyrody, regionu. To tez doskonała okazja do zachowania i kultywowania tradycji regionalnej – podkreślają szczurowscy nauczyciele.

Zapraszamy do galerii zdjeć!

22 marca 2006r. MIROSŁAW KOWALSKI Dziennik Polski - zdjęcia UG Szc