„Jędrzejowa nuta nigdy nie zaginie ani na wiersycku, ani na dolinie”
W roku bieżącym przypada 70-ta rocznica śmierci Jędrzeja Cierniaka, Patrona Publicznego Gimnazjum w Zaborowie. Ten działacz oświatowy, wielki piewca kultury ludowej urodził się w Zaborowie (gmina Szczurowa). Większość dorosłego życia spędził w Warszawie jako nauczyciel, wizytator oświaty. Ze swoją rodzinną miejscowością wiązało go serce i jakaś szczególna powinność wobec ludzi.
Święto patrona szkoły rozpoczęła uroczysta Msza Święta w kościele parafialnym. Po tym młodzież, nauczyciele, zaproszeni goście i mieszkańcy wsi udali się do Domu Ludowego. Nieprzypadkowe to miejsce, bo budynek powstał w 1936 roku z jego -Patrona- inicjatywy. O tym wspomniała w swoim przemówieniu p. mgr Joanna Ozorka-Krawczyk – Dyrektorka Publicznego Gimnazjum w Zaborowie. Gościem honorowym spotkania była córka Jędrzeja, pani Zofia Cierniakówna.
Młodzież zaborowskiego gimnazjum kultywuje tradycje i obrzędy ludowe, których propagatorem był „Krzesnoociec” – jak mawiano o Cierniaku. Gimnazjaliści zaprezentowali w wystawionym przedstawieniu ginącą już gwarę tego regionu.
Dziadek i Babcia mieszkają w chatce, którą odwiedza Maciej (Piotr Wojnicki). Zaczynają się wspominki, których głównym tematem jest Cierniak. Do izby przychodzi Jan ,pojawia się wnuczka ze starym albumem. Opowieść o Cierniaku przeradza się w pełne sentymentów „gderanie” starych na młodych "niegramotanych". Starzy śpiewali, tańczyli - jak byli młodzi, ale teraz "młodym cza.” Sceneria przedstawienia zmienia się. Aktorzy w chacie zastygają w rzeźbie. Na scenę wchodzi dawna uczennica z jednej ze szkół warszawskich (gra ją Joasia Latuszek). Zaczyna się opowieść o latach warszawskich Cierniaka. Pojawia się też sam Cierniak, grany przez Józefa Cierniaka (zbieżność nazwisk, a może rodzina? Opowiada o ludności i obyczajach. Wówczas na deski wchodzi młodzież w strojach krakowskich i zaczynają się śpiewy, oberki, kujawiaki, swobodne wymiany zdań z przygrywającym Janem (p. Michał Pastuch). Tańce kończą się. Wraca sceneria szkoły warszawskiej, a później izby zaborowskiej. Są jeszcze wspominki, informacje o więzieniu Jędrzeja na Pawiaku i jego śmierci. Całość kończą słowa "Jędrzejowa nuta nigdy nie zaginie, ani na wiersycku, ani na dolinie".
Młodzież pod kierownictwem p. mgr Teodozji Turaczy i p. mgra Michała Pastucha doskonale odzwierciedliła obyczaje wsi polskiej oraz, a może przede wszystkim, stosunek mieszkańców Zaborowa do Krzestnego. Ich wielką do niego sympatię i wdzięczność. Przedstawienie niewątpliwie było wielkim przeżyciem i przypomnieniem, że „człowiek wart jest tyle, ile zrobi dla innych”. Pamiątką rocznicową jest tomik wierszy o Jędrzeju Cierniaku, stworzony z utworów młodzieży gimnazjalnej. Trzebaby przy tej okazji wspomnieć o pracy 4. Drużyny Starszoharcerskiej "Zaborowskie Dęby", którą kieruje druh Piotr Krawczyk. Otóż harcerze stworzyli w formie broszury "Słownik gwary zaborowskiej". Tradycje, obyczaje i język nie odejdą do lamusa historii.
Cierniak kochał wszelkie formy aktywności, także tej fizycznej. Pani Dyrektor Joanna Ozorka-Krawczyk zaproponowała rozegranie turnieju w piłce siatkowej o Puchar Pamięci J. Cierniaka. Turniej spotkał się z aplauzem, szczególnie młodzieży gimnazjalnej. Turniej doszedł do skutku. Walczyły ze sobą drużyny nauczycieli, uczniów, rodziców i absolwentów. Niepokonani okazali się uczniowie, zajęli pierwsze miejsce.
I tak zakończyło się Święto Patrona Publicznego Gimnazjum w Zaborowie.