2008-03-25
Aktualności / NIEDZIELISKA. Wróciły znad Nilu nad Wisłę

Witajcie nasze kochane boćki!

Choć aura jest nieco kapryśna, pierwsze bociany już instalują się w swoich gniazdach. Obecność tych sympatycznych, zwiastujących wiosnę i szczęście ptaków zwykle cieszy ludzi. Duże i radosne ożywienie zapanowało m.in. w Niedzieliskach, bocianiej wiosce w gminie Szczurowa.

W Niedzieliskach zagościła istotnie powszechna radość – potwierdza Zygmunt Szych, tarnowski dziennikarz i zapalony ornitolog. – Co najmniej o kilkanaście dni wcześniej niż zwykle wróciły tu bociany. Pierwsze boćki, po długiej i wyczerpującej wędrówce znad Nilu nad Wisłę, trasą liczącą ok. 10 tysięcy kilometrów, widziano tu już w pierwszej dekadzie marca. Zazwyczaj w Zakolu Raby i Wisły te sympatyczne ptaki pojawiają się dopiero pod koniec marca lub w pierwszych dniach kwietnia.

Jako pierwsze z dalekiej wędrówki wróciły samce. Przez kilka dni naprawiały gniazda po jesienno-zimowych zniszczeniach i oczekiwały na swoje bocianice. One przylatują już „na gotowe”. Gmina Szczurowa, według „Atlasu ptaków lęgowych Małopolski”, jest największym w województwie skupiskiem bociana białego. Nie przypadkiem upodobał sobie ten zakątek Małopolski. Przecinane niewielkimi strugami tereny, podmokłe łąki, niewielkie oczka wodne, rzeczki i strumyki, pola o urozmaiconej kulturze rolnej to ulubione przez bociany tereny, na których nie brak im pożywienia i warunków do wychowania potomstwa.

Szczególnie dobrze czują się w Niedzieliskach, gdzie od lat mieszkańcy darzą te ptaki wielkim sentymentem. Każdej wiosny z niepokojem wypatrują pierwszych skrzydlatych wędrowców. W międzyczasie remontują im uszkodzone gniazda. Losami tutejszych boćków interesują się także za oceanem. Z Niedzielisk do rodaków w Ameryce wysyłane są wiadomości w rodzaju: Już są! Pierwsze pojawiły się u Kryców! Od kilku lat organizowane jest też, w pierwszych dniach wiosny, Powitanie Bociana. W plenerowych happeningach, których pomysłodawcą jest red. Szych, uczestniczy młodzież szkolna z całej gminy.

Barwny korowód z transparentami przypominającymi ludowe przysłowia i hasłem: „Wy topicie niewinne Marzanny, my kochamy nasze bociany, wyrusza do centrum wsi pod najbardziej okazałe gniazdo. Tu wygłaszana jest publicznie specjalna mowa powitalna.

- witajcie nasze kochane boćki! My, zgromadzeni tu w Niedzieliskach, pod jednym z waszych wspaniałych gniazd, wiedzieliśmy  od zawsze, że można na was liczyć. Że wrócicie po krótkim pobycie w krajach upalnej Afryki nad Nilem, w rodzinne strony nad Wisłę. (…) Tam, dokąd zawędrowałyście, było ciepło i spokojnie. Brodziłyście nad Nilem w towarzystwie tysięcy innych skrzydlatych wędrowców z naszych stron. Być może spotkałyście tam nasze czajki, wilgi z tych okolic, jaskółki spod tutejszych dachów. Ale w końcu mocniej przygrzało słońce i znowu jesteście z nami. Poznałyście swoich gospodarzy? Oni też, prastarym obyczajem, wyglądali waszego powrotu. Na pewno polecicie za nami, kiedy będą wiosenne orki, żeby, jak zawsze o tej porze roku, towarzyszyć im w tej pracy. I z pewnością znajdziecie w świeżej ziemi jakieś wasze smakołyki…” – brzmi fragment przemówienia, które w całości zostanie odczytane w południe 31 marca.

W tym roku, ze względu na wcześniejsze Święta Wielkanocne, Powitanie Bociana przesunięto na ostatni marcowy dzień. Tegoroczny happening, oprócz elementów zabawowych, miał będzie poważniejszy, edukacyjny charakter. Uczniowie z każdej wioski w gminie Szczurowa mają za zadanie zebrać od dorosłych mieszkańców opowieści o bocianich zwyczajach, niezwykłych zdarzeniach z udziałem ptaków itp. Będzie to dla nich kolejna, żywa lekcja przyrody.

Jak zwykle, dzieci z Niedzielisk roześlą też do rówieśników i wybranych instytucji wykonane przez siebie kartki pocztowe z wiosennymi pozdrowieniami z bocianiej wioski. Wkrótce też ukaże się w druku publikacja „Ptaki zakola Raby i Wisły”, autorstwa Zygmunta Szycha, inicjatora bocianiego święta w szczurowskiej gminie.

25 marca 2008r. Gazeta Krakowska